Oszpecone przez chirurgów. Sprawy ciągną się latami
Kobiety, które doświadczyły nieudanej operacji plastycznej, często muszą stawić czoła nie tylko fizycznym konsekwencjom czy psychicznemu cierpieniu. Kiedy podejmują walkę o sprawiedliwość - okazuje się, że droga do niej jest bardzo długa i trudna, a szanse na wygraną - praktycznie zerowe. W ciągu ostatnich kilku lat znacznie wzrosło zainteresowanie operacjami plastycznymi. Kobiety decydują się na nie z różnych powodów. Dla wielu są szansą na odzyskanie pewności siebie lub spełnienia marzeń o wymarzonej sylwetce. Poddają się im również ze względów zdrowotnych. Każda z kobiet oczekuje, że będzie po takiej operacji piękniejsza, szczęśliwsza i bardziej kobieca. "Lekarze nie chcą opiniować spraw przeciwko swoim kolegom" Takie obietnice zazwyczaj słyszą też od lekarzy. Słyszą również, że na pewno wszystko się powiedzie i nie mają powodów do obaw. Rzeczywistość po operacji bywa niestety czasami zupełnie inna. Deformacje, przemieszczenia, infekcje, martwica tkanek, ból nie do wytrzymania czy oszpecające blizny. To tylko niektóre z konsekwencji, za które może odpowiadać lekarz i źle przeprowadzony przez niego zabieg. - Ja cały czas śmierdziałam ropą. To było wręcz cuchnące coś, co ze mnie wychodziło. Nie byłam w stanie się ruszać. To nie dość, że się nie goiło, to się nie poprawiało. Miałam małe dzieci, którymi się nie byłam w stanie zająć. W końcu wylądowałam u psychiatry - mówi jedna z bohaterek reportażu. Cały tekst: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2025-01-12/oszpecone-przez-chirurgow-sprawy-ciagna-sie-latami/ Więcej informacji na: http://www.polsatnews.pl/ Polub nasz profil na Facebooku: https://www.facebook.com/polsatnewspl Polub nasz profil na Instagramie: https://www.instagram.com/polsatnews.pl/ Polub nasz profil na Twitterze: https://twitter.com/PolsatNewsPL